Czytelnia
Sabinit
Pozytywka
Zegar wybił godzinę... Ostatnia sekunda łączy nas, Znów nami dryguje bezwzględny czas. I tylko pozytywkę słyszę w ciemnym pokoju. Nie ma cię tu ze mną. Znów łka me ciało. Zwątpiłam już we wszystko co sens miało. Walczę sama ze sobą i obrywam wciąż. Martwych mych uczuć otacza mnie gąszcz. I znów płaczą oczy moje. I znów krwawi serce. Zamknę je w pozytywce, tak będzie najlepiej...