Jedną z ważniejszych cech ludzi o osobowości psychopatycznej są znaczące deficyty w sferze uczuć i dążeń, które utrudniają im życie w społeczeństwie. W relacjach z innymi osobami – w rodzinie, w pracy czy w grupie społecznej – ludzie ci są impulsywni i nierzadko agresywni. Często popadają w konflikty. Są kiepskimi rodzicami czy opiekunami. Mają kłopoty z nawiązywaniem i utrzymywaniem stałych związków – koleżeńskich, przyjacielskich bądź partnerskich. Kontakty seksualne ludzi psychopatycznych są przypadkowe i nieuporządkowane. Brak w nich zaangażowania emocjonalnego. Osoby psychopatyczne łatwo ulegają wpływom grup z marginesu społecznego i łamią prawo.
Ludzi o osobowości psychopatycznej cechuje niemal wszystko, co najgorsze: nielojalność, egoizm, chłód uczuciowy, brak poczucia odpowiedzialności i poczucia winy, nadmierna pobudliwość, nieumiejętność wykorzystywania doświadczeń życiowych, nietolerancja na stres, skłonność do zrzucania odpowiedzialności na innych. Nie przestrzegają oni zasad i ogólnie przyjętych norm etycznych i moralnych. Nawykowo kłamią, oszukują, konfabulują. Cudza własność nie stanowi dla nich wartości, dlatego dopuszczają się kradzieży i aktów wandalizmu.
Osoby psychopatyczne mają słomiany zapał – na początku jakiegoś zamierzenia okazują mnóstwo energii i chęci działania. Wystarczy jednak niewielka niedogodność, aby się wycofały. Ich dążenia są bardzo zmienne i nietrwałe, brakuje tym osobom konsekwencji w realizacji zamierzeń. Dzieje się tak, ponieważ nie umieją planować z dużym wyprzedzeniem i przewidywać skutków swojego postępowania. Nie umieją też uczyć się na własnych błędach. To efekt tego, że nie potrafią oceniać siebie i zrozumieć zależności między niepowodzeniami a cechami swojej osobowości. Zapewne dlatego ludzie psychopatyczni mają poważne luki w wykształceniu, często zmieniają pracę lub są z niej wyrzucani.
Bywa, że osoba psychopatyczna staje się uciążliwa, a nawet niebezpieczna dla najbliższych. Nie widzi tego jednak, ponieważ cechuje ją brak poczucia winy i odpowiedzialności. Zazwyczaj to bliscy dostrzegają problem i inicjują terapię. Jest ona jednak trudna i często odbywa się pod przymusem – instytucjonalnym albo rodzinnym.
RELACJA Z OBIEKTEM
Według koncepcji wywodzących się z psychoanalizy to specyficzny, niezwykle silny rodzaj relacji między dzieckiem a najbliższą mu osobą (najczęściej matką). Rozwija się ona od symbolicznego, psychicznego „złączenia” dziecka z matką do osiągnięcia przez nie indywidualnej tożsamości. Przebieg i charakter tej relacji mają decydujący wpływ na rozwój i funkcjonowanie człowieka w późniejszym życiu.
Przyczyny psychopatycznego zaburzenia osobowości można z grubsza podzielić na biologiczne (zaburzenia genetyczne, urazy okołoporodowe, urazy głowy, choroby mózgu) i psychologiczne (np. zaniedbywanie, nadmierne karanie lub maltretowanie przez rodziców). W kategoriach psychologicznych osoba psychopatyczna cechuje się słabym ego i superego przy dominacji działań impulsywnych, popędowych. Świadczy o tym upośledzona zdolność do planowania i krytycyzmu, a także prymitywny lub ubogi zespół norm etycznych i moralnych. Taka struktura osobowości kształtuje się w okresie „zbliżania”, czyli – zgodnie z koncepcją rozwoju dziecka opracowaną przez Margaret Mahler – w połowie drugiego roku życia. Jest ona skutkiem zaburzonej relacji z obiektem (najczęściej matką), którą cechuje między innymi niedostateczna empatia lub jej brak i brak miłości ze strony opiekuna – w efekcie u dziecka pojawia się przesiąknięta agresją nieufność do innych. A właśnie na tym etapie rozwoju dziecko szczególnie potrzebuje bliskości matki. Odkrywa bowiem, że jest tylko małą istotą w wielkim świecie. Takie odkrycie prowadzi do wielu frustracji, zwiększa też wrażliwość na porażkę. Dziecko może zacząć źle siebie oceniać, zbyt się wstydzić, czuć się bezradne – to wszystko zaś może wyzwalać w nim agresję. Jednocześnie zaś bardzo potrzebuje, by matka uznała jego odrębność. Uczy się mówić „nie”, buntuje się, przeciwstawia. Chce być zarazem niezależne i zależne od matki. Jego agresywne czy buntownicze zachowania często wywołują u rodziców zniecierpliwienie i złość. Skutkiem tych emocji może być niesprawiedliwe lub zbyt surowe karanie dziecka.
Bywa, że nasze zachowanie zaskakuje nas samych – potrafimy być okrutni, mściwi, zawistni i nielojalni, oszukujemy, zmyślamy, składamy obietnice, których nie jesteśmy w stanie dotrzymać. Czy to znaczy, że w każdym z nas tkwi psychopata? Nie. Jeśli takie zachowania mają charakter incydentalny i reagujemy na nie zażenowaniem, wstydem, poczuciem winy – to znaczy, że jesteśmy całkiem zwyczajnymi ludźmi, którzy po prostu popełniają błędy.
Ewa Bąk (jest psychologiem i psychoterapeutą. Specjalizuje się w psychoterapii analitycznej. Pracuje w Gabinecie Psychoterapii i Treningu Grupowego)