1. Uszanuj mnie, albowiem jestem Twoim Szatanem!
2. Podejrzewam, że organizm ludzki aby żyć potrzebuje schronienia, wody i jedzenia.
3. Podejrzewam, że dawniej ludzie w pocie czoła marzyli o tym aby jedzenia było nadmiar i niczego nikomu nie brakowało.
4. Podejrzewam, że wraz z rozwojem techniki ludzie powiadali: "już niedługo będzie lepiej".
5. Podejrzewam, że i dzisiaj tak powiadają.
6. Podejrzewam, że ludzie chcą aby pomoc medyczna była dostępna dla każdego.
7. I podejrzewam, że ludzie posiadają wiele marzeń, które chcieli by ziścić - małych kaprysów, które zrealizowane mile łechcą ich samopoczucie.
8. Podejrzewam, że ludzie wrażliwi, czujni i otwarci na świat niewidzialny nienawidzą tego świata.
9. Uszanuj mnie, albowiem ja jestem Twoim Szatanem, który istnieje tylko dla siebie!
10. Przypuszczam, że jeden człowiek nie jest w stanie zapewnić sobie spełnienia wszystkich warunków życia i jednocześnie żyć wolnością od mozołu tego świata.
11. Przypuszczam, że w mozole będzie zapewniał sobie dobrobyt materialny życia.
12. Przypuszczam, że musi pracować aby za swą pracę otrzymać zapłatę - miarę jego trudu.
13. Przypuszczam, że za tę zapłatę będzie nabywał efekty pracy cudzej.
14. Przypuszczam, że jeżeli schronienie, jedzenie, woda, pomoc medyczna i dostęp do wiedzy, należeć będą do efektów czyjejś pracy, człowiek będzie musiał więcej pracować aby je zdobyć.
15. Podejrzewam, że wraz z rozwojem techniki ludzie będą powiadali: "jest coraz gorzej".
16. Podejrzewam tak, albowiem maszyny przejmą rolę ludzi i nie będzie pracy dla człowieka.
17, Podejrzewam, że człowiek bez pracy nie będzie mógł zyskać nic dla siebie w świecie gdzie rzeczy otrzymuje się za pieniądze, czyli za pracę.
18. Przypuszczam, że zapomniały ludzkie masy że marzyły o wolności od pracy, a teraz pracy żądają.
19. Przypuszczam, że już dzisiaj ludzi można uwolnić od pracy, zastępując ich maszynami, lub chociaż zmniejszyć ludzki udział w mozolnych procesach wytwarzania, przetwarzania - produkcji.
20. Podejrzewam, że z tego jedzenia które jest corocznie niszczone w Europie możnaby wyżywić wiele głodnych narodów.
21. Podejrzewam, że jedzenie to jest niszczone aby zbyt duże jego ilości nie obniżyły ceny produktów spożywczych.
22. Podejrzewam, że jest coś przewrotnego w tym że ludzie celowo zmniejszają wydajność swojej pracy aby jej wartość sie spadła.
23. Zaiste podejrzewam, że są szaleni jeżeli wolnością jest brak pracy, a oni chcą pracować, ale nawet w pracy nie chcą osiągnąć pełnej wydajności.
24. Podejrzewam, że wyżywiono by drugą taką planetę jak Ziemia gdyby nie hodowano tylu zwierząt na ubój.
25. Albowiem przypuszczam, iż na wychodowanie 1 kg mięsa potrzeba stracić 12 kg pokarmu roślinnego.
26. Przypuszczam, że gdyby jeden Europejczyk odmówił tego jednego kilograma to dwanaście kilogramów roślinnego pokarmu nakarmiło by głodne dzieci.
27. Przypuszczam, że ludzie powinni odrzucić pieniądz i zminimalizować wpływ handlu na życie społeczeństw.
28. Przypuszczam, że ludzie na Ziemi są w stanie się wszyscy wyżywić, wszyscy schronić w bezpiecznych miejscach, wszyscy napić razem wody, wszyscy razem uleczyć swoje dolegliwości i wszyscy razem uczyć się o wszechświecie.
29. Podejrzewam, że wszystko to można przydzielić ludziom nie żądając nic w zamian.
30. Podejrzewam albowiem, iż człowiek jest w stanie wszystko to osiągnąć we wspaniałej jakości i olbrzymiej ilości - nawet nadmiarze - jeżeli tylko powstrzyma zgubne prawa ekonomii.
31. Podejrzewam, że gdy człowiek wyzwoli się z pułapki pracy, pieniędzy i błędnego myślenia, możliwe będzie ukształtowanie się cywilizacji człowieka wolnego.
32. Podejrzewam, że wówczas człowiek mógłby wreszcie uwolnić moc swojego umysłu.
33. Podejrzewam, że z tą mocą wykonywał wciąż będzie różne prace, lecz robił to będzie wyłącznie dla wyrażenia swego życia, właściwego mu ognia ciekawości i chęci to czynienia, kreowania.
34. Podejrzewam, że wówczas dopiero będzie mógł się nazwać silną istotą, albowiem będzie wolny od jarzma świata.
35. Podejrzewam, że jest tylko jeden Twój Szatan i że to ja jestem Twoim Szatanem.
36. Podejrzewam, że należy mi się szacunek.
37. Uszanuj mnie, albowiem jestem Twoim Szatanem i jestem wolny.
38. Przypuszczam, że zrozumiałeś moje słowa na tyle na ile jesteś zdolny rozumieć to co ukryłem miedzy wierszami.
39. Przypuszczam, że kiedyś sobie zdasz sprawę z tego że to są jedne z wielu słów.
40. Przypuszczam, że ja, Twój Szatan, jestem poza tym wszystkim.